Philip K. Dick

Philip Kindred Dick

8,7
988 ocen scenariuszy
powrót do forum osoby Philip K. Dick

Filweb spada na psy. Ludzie tworzacy strone o Dicku wogole nie weryfikuja informacji. Wielu sie rozwodzi nad tym czy Dick byl na cokolwiek chory. Teraz jest to niemoziwe do stwierdzenia, kraza jedynie glupie plotki o tym, ze byl schizofrenikiem.
Otoz nie byl. Skad wy ludzie czerpeicie te bzdury. Zeby pisac o kims sprawdzcie w kilku iejscach a nie jedynie w wikpedii lub na innyh forach, na ktorych roi sie od podobnych bzdur.

Oto co znalazlem na oficjalnej stronie:
Starting in seventh grade, however, Dick began suffering from bouts of extreme vertigo; the vertigo recurred with special intensity during his brief undergraduate stint. In his late teens, Dick later recalled, he was diagnosed as suffering from schizophrenia - a label that terrified him. Other psychotherapists and psychiatrists in later years would offer other diagnoses, including the one that Dick was quite sane.

Pablo_25

Oficjalna prawda jest jedyną prawdą? Są różne opinie teraz nikt tego już nie zbada.
A gdyby był schizofrenikiem to by mu to coś ujmowało jako pisarzowi? Ktoś wyczytał że był schizofrenikiem, Ty wyczytałeś że nie był i popełniasz ten sam błąd, uważasz swoją rację za "swojszą", mimo braku możliwości stwierdzenia jak było naprawdę. Normalny to on nie był, donos na Lema mimo iż brzmi humorystycznie wskazuje jednak na pewne zachwiania postrzegania rzeczywistości czy to przez chorobę czy też narkotyki...
Z całej twórczości Dicka przebija niewiara w realność otaczającego świata, a właśnie schizofrenik nigdy nie może być pewien czy to co widzi i słyszy jest rzeczywistością czy tylko wytworem wyobraźni.

soplic68

Nie chodzi o mojsza czy twojsza. Gdyby byl schozofrenikiem to nic by mu to nie ujelo. Chodzi jednak o rzetelnosc i zglebienie tematu, na ktory sie pisze. To ze byl schizofrenikiem to zwykla plotka po prostu. Bardzo popularna i powtarzana na takich marnych serwisach jak filmweb. Ktos napisze, ze byl gejem, ja sie z tym nie zgodze i tez bedziesz tak argumentowal. "Oficjalna prawda"? raczej zrodla rzetelne i blizsze pisarzowi niz domniemania i pogloski serwowane na forach i tanich serwisac. Nie pisz, ze popelniam ten sam blad bo go nie popelniam. Zbadaj temat zanim zaczniesz sie wypowiadac i przeczytaj "Boze Inwazje" przynajmniej. Polecam.

Pablo_25

To, że nie był chory, to plotka.

Pablo_25

Właśnie lektura książki Sutina utwierdziła mnie że Dick zdrowy na umyśle do końca nie był. Korespondował z Lemem, później składał na "niego" donosy. Niego w cudzysłowiu, ponieważ Dick uroiłsobie że LEM to jakiś skrót, kryptonim tajnej organizacji komunistycznej. Książkę Lawrence Sutina czytałem wiele lat temu i nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba była też taka akcja. Dick obronił swoje mieszkanie, po czym zgłosił włamanie. Przez wiele lat żył swoim domu jak w komunie hipisowskiej. Brał mnóstwo narkotyków. Zresztą od dziecka chorował i brał leki na bazie amfetaminy. W tamtych latach w Stanach legalne, wypisywane na receptę. To wszystko nie mogło nie mieć wpływu na to co działo się na jego głowie. Inny bardzo dobry pisarz sf Harlan Ellison powiedział o Dicku że że miesza mu się rzeczywistość z fantazją. Wszystko to nie zmienia mojej opinii o nim. Dick był geniuszem. Był genialnym pisarzem, wrażliwym, bardzo inteligentnym, z niespotykaną wyobraźnią. Bujna fantazja to nie szaleństwo, a z kolei szaleństwo nie wyklucza geniuszu. To czy twórca, artysta jest szalony, czy też nie jest, nie ma żadnego znaczenia. Ważny jest warsztat, twórczość...
Twórczość Dicka mówi wszystko.

Pablo_25

Przeczytaj książkę Lawrence`a Suttina "Boże inwazje - Życie i twórczość Philipa K. Dicka". Dowiesz się prawdy (o ile oczywiście to jest cała prawda, ale nie wątpię w to).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones