Film DA się oglądnąć. Ale tylko da. Typowo amerykańska produkcja. Kto nie zna prozy Dicka , może mu się nawet spodobać. Fani Dicka niestety będą zawiedzeni. Film nie trzyma klimatu i sensu opowiadania pod tym samym tytułem. Zakończenie typowe dla produkcji amerykańskich. Komu sam pomysł się spodobał, zapraszam do lektury książek.One dopiero robią wrażenie. Ogólnie folm słabizna
Widziałam tylko fragment filmu, ale zauważyłam, że jego powiązanie z opowiadaniem Dicka jest dość luźne. Generalnie film mi się nie spodobał (może głównie przez Afflecka, za którym nie przepadam).