Ale historia Dicka ma o wiele wiekszy potencjal - niepotrzebnie zrobili z tego az taki film akcji...
Poza tym wydaje mi sie, ze Ben jest w sumie dobrym aktorem, ale nie jest na tyle inteligentny zeby grac bardzo inteligentne postaci - co mu sie zdaza..
No i postac Umy tez mi do niej nie pasowala i przez to wydawala sie nieprawdziwa..
Ale zakonczenie bardzo pozytywne - w sumie czemu nie :D