Film o biednej pani, złym panu, mądrych i głupich policjantach. Pani jest świadkiem zabójstwa swojego męża, jednak w miarę rowoju śledztwa coraz więcej dowodów wskazuje, że to ta pani zaciukała małżonka. Dowody są tak oczywiste, że powinni ją zamknąć od razu, jednak głupia policja pozwala jej biegać po powietrzu. Potem ją zamykają ale jeden mądry policjant od ubezpieczeń ma wątpliwości. Potem pani ucieka głupim policjantom żeby przy pomocy mądrego policjanta dowieść własnej niewinności. W dalszym ciągu filmu poznaje mrocze sekrety małżonka. Naiwne i dodatkowo podlane wątkiem rodzinnym i miłoscią do naburmuszonej pasierbicy. Szkoda czasu